Prolog

3 lata. 3 okrągłe pieprzone lata, które spędzam w tym brudnym i już cholernie nudnym budynku. Mój świat jest taki kolorowy, serio. Moje kraty w oknach są kolorowe, żeby mi się lepiej żyło! Mam świetne życie i tak lubię być w tym miejscu. Chuj prawda. Nienawidzę tutaj przebywać. Nienawidzę tych ludzi. Jedyną tutejszą atrakcją jest Beth. To jest jedna strażniczka. Wierzcie mi na słowo, że jest niesamowicie seksowna i świetna w łóżku. Z uwagi na to, że jestem jej ulubieńcem mogę sobie na więcej pozwolić. Tak czy inaczej, bez niej zanudziłbym się na śmierć. Wyobrażacie sobie życie w jednym pokoju, bez jakichkolwiek zmian, bez kina, bez wyjść, bez alkoholu, bez papierosów, bez narkotyków, bez wanny, bez wolności? Wasza odpowiedź na pewno brzmi nie. Też kiedyś tak sądziłem, ale los chciał mi udowodnić, że tak można i wysłał mnie do tego miejsca. Pewnie już wiecie gdzie jestem, ale tak dla jasności. Jestem w więzieniu. Zapowiada się ciekawie, prawda? Jestem Justin Bieber, a to moja historia.

__________________

Hej x 

Takim dość krótkim prologiem chcemy wprowadzić Was w nową historię. Nie spotkałam się z takim typem opowiadania, więc nie mamy pojęcia czy przypadnie Wam do gustu, ale razem z Sandrą chcemy spróbować. Dajcie znać w komentarzach jak pierwsze wrażenia, to dla na bardzo ważne, ponieważ chcemy wiedzieć czy jest sens ciągnięcia tego dalej. To wiecie co robić! Za każdą opinię z góry dziękujemy. 

                                                                                                                                                         Love, 

                                                                                                                                                       Nikola.